Historia zagłębia w pigułce

Początek. Medynia Głogowska oraz sąsiadujące z nią miejscowości: Medynia Łańcucka, Pogwizdów i Zalesie tworzyły kiedyś duże zagłębie garncarskie, które ze względu na ilość pracowni, osób pracujących w rzemiośle i różnorodność wytwarzanej ceramiki określane było jako największe w Polsce. Wielkie pokłady glin garncarskich, które znajdują się na tym obszarze sprawiły, że dostęp do materiału był tu powszechny, a nieurodzajne gleby nie nadające się do uprawiania rolnictwa na większą skalę zmuszały mieszkańców do poszukiwania innych sposobów na zarobkowanie, którym dla wielu stało się garncarstwo. 

Garncarstwo rozwinęło się tu dopiero w II poł. XIX wieku, choć wcześniej znano już właściwości tutejszej gliny, z której np. w XVIII w. wykonywano dachówki i cegłę. Połowa XIX wieku to powolny schyłek miejskich cechów garncarskich, w tym tych w bliskich Medyni miasteczkach. Spowodowany był rozwojem przemysłu i coraz większą dostępnością naczyń fabrycznych. Tymczasem w małych miejscowościach paradoksalnie właśnie wtedy zaczęło wzrastać zapotrzebowanie na tanią, zgrzebną ceramikę użytkową, co miało związek ze zniesieniem pańszczyzny; chłopi potrzebowali jej do swoich gospodarstw. 

Wielu garncarzy, którzy pracowali w miejskich cechach musiało szukać innej pracy. Niektórzy powrócili do rodzinnych wiosek i otwierali tam własne warsztaty przynosząc nowe doświadczenia i techniki nieznane wiejskim garncarzom. Tak było też w Medyni. Od garncarzy, którzy przywieźli nowe umiejętności szybko zaczęto uczyć się rzemiosła i korzystać z rosnącego popytu na naczynia.

W tradycji ośrodka przyjęło się także, że garncarstwo na tych terenach zapoczątkowane zostało za sprawą księżnej Izabeli Lubomirskiej, która miała sprowadzić do Zalesia rodzinę garncarzy z Kołomyi (obecnie na terenie Ukrainy). Była to rodzina Jurków, specjalizujących się w wykonywaniu ceramiki siwej. Ich potomkowie do dziś trudnią się garncarstwem.

Lata powojenne i Cepelia. Po wojnie rozpoczął się drugi ważny okres w historii tego zagłębia. W latach pięćdziesiątych powołano do życia spółdzielnię Cepelia, do której przystąpiła większość garncarzy z terenu zagłębia, jedynie garstka z nich postanowiła po staremu sprzedawać swoje wyroby na pobliskich targach i jarmarkach. W ramach nowego systemu garncarze musieli wyrazić zgodę na wykonywanie ustalonej miesięcznej normy dla swojej spółdzielni (w przypadku Medyni była to spółdzielnia Przemysł Ludowy z siedzibą w Łańcucie, przeniesionej następnie do Leżajska) W zamian za wykonywanie normy rzemieślnicy otrzymywali miesięczne wynagrodzenie oraz świadczenia socjalne, gwarantujące im opiekę zdrowotną i emeryturę. Medyńscy garncarze zdobywali nagrody w licznych, ogólnopolskich konkursach sztuki ludowej, brali udział w kiermaszach i wystawach, co dawało stały dochód i przyczyniało się do znacznego podniesienia się standardu życia ich rodzin. Medynia stała się ośrodkiem rzemiosła artystycznego, znanego w całym kraju i za granicą.

Kryzys i mijająca moda na ludowość. W okresie kryzysu gospodarczego i przemian politycznych w latach 80-tych XX w. Cepelia zaczęła przeżywać trudności ekonomiczne, co doprowadziło do jej rozwiązania w 1993 roku. To wydarzenie sprawiło, że garncarze utracili główny rynek zbytu na swoje wyroby. Coraz mniejsze zainteresowanie społeczne tą formą twórczości spowodowało niemalże całkowity upadek rzemiosła w Medyni. Po dawnej wielkości ośrodka pozostały jedynie puste warsztaty i wygaszone piece. W tym czasie czynnych było zaledwie kilka rodzinnych pracowni: rodziny Jurków, Głowiaków i Chmielów. Niestrudzenie swoje gliniane figurki tworzyła także artystka ludowa Władysława Prucnal, uzupełniając utworzoną w swoim domu prywatna galerię rzeźb.

Utworzenie Zagrody Garncarskiej. W 2000 r. Gmina Czarna rozpoczęła realizację projektu „Medynia – gliniane złoża”, w ramach którego utworzono Zagrodę Garncarską złożoną z dwóch drewnianych tradycyjnych domów i z tradycyjnego pieca do wypalania ceramiki. W Zagrodzie zaczęto organizować kilkudniowe warsztaty garncarskie dla turystów, lekcje dla grup szkolnych oraz różnorodne wydarzenia, w tym Jarmark Garncarski. Dziedzictwo Medyni ożyło na nowo, ale oferowane było w inny sposób i dla odbiorcy o innych potrzebach, którzy nie tylko chcieli kupić czy obejrzeć produkty rękodzielnicze, ale sami pragnęli uczestniczyć we wszystkich etapach ich tworzenia. Zagroda mogła funkcjonować jednak wyłącznie w miesiącach ciepłych, co nie pozwalało rozwijać w pełni oferty turystycznej.

Rewitalizacja i nowe otwarcie. Konieczne było stworzenia miejsca, które będzie wpływać na rozwój społeczno- gospodarczy dawnego zagłębia w oparciu o jego dziedzictwo kulturowe. Wychodząc temu naprzeciw Gmina Czarna podjęła decyzję o przeprowadzeniu rewitalizacji Zagrody Garncarskiej i przebiegającej obok niej drogi gminnej. 1 października 2021 r. po trwających dwa lata pracach otwarty został Ośrodek Garncarski MEDYNIA jako odrębna instytucja kultury. Obiekt czynny jest cały rok, niezależnie od warunków atmosferycznych. Pracują tu miejscowi garncarze starszego i młodego pokolenia. W ośrodku organizowane są wydarzenia, warsztaty, jarmarki, wystawy, prelekcje. Znajduje się tu także sklep z lokalną ceramiką, co sprzyja rozwojowi kolejnych pracowni ceramicznych na terenie zagłębia.